Łańcuch napędowy posiadający w stopie środki smarne po to aby radził sobie w terenie. Chłodnica oleju. Dodatkowe chłodzenie silnika. Dodatkowe otwory w płytkach gąsienic, aby ziemia mogła swobodnie przelatywać. Hydromotory 250 pojemność ok 130obr/min przy 1000obr/min silnika i pompy o wydajnosci 23cm3/min. Gąsienice zrobiłem z łańcuchów z jakiegoś podajnika do kąpieli w kwasie bo są z kwasówki, a koła gąsienicowe z nierdzewki na to poszly plaskowniki 20mm pierwszy i na niego 40mm który widac łańcuch miał puste bolce w ogniwach wiec wkrecilem w srodki sruby imbusowe wzmacniane. Dobór pompy i hydromotorów zacząłem od kół gąsienicowych bo je miałem najpierw, potem do nich dobierałem silniki obrotami tak żeby mi z przekładni łańcuchowej w rezultacie wyszło ok 10km/h a w tle i tak brałem pod uwagę obroty silnika spalinowego/moment do pompy która to udźwignie plus mała rezerwa wszędzie i machnąłem się o 2km/h i jeździ ok 12km/h w stanie ze zdjęć bo teraz tworzę tylne ramię kopiące i ta prędkość pewnie się zmniejszy ze względu na masę, tak rozdzielacze zwykłe najtańsze bo na proporcjonalne mnie nie stać, mają możliwość podawania oleju stopniowo.